Byłam mistrzynią multitaskingu (wielozadaniowości, robienia wielu rzeczy jednocześnie). Tak o sobie uważałam. „Specjalizowałam” się zwłaszcza w jednoczesnym pisaniu maila oraz rozmowie telefonicznej. Czyli w tym samym momencie prowadziłam dwie formy korespondencji z dwoma różnymi osobami, na dwa różne tematy. Zawodowe oczywiście, dlaczego by nie, co to dla mnie.