Nie jestem 100 % wegetarianką. Od czasu do czasu zjem mięso, ale dzieje się to jedynie okazjonalnie. Nie będę też nikogo kategorycznie przekonywać do całkowitej rezygnacji z mięsa, bo znam argumenty, które padają podczas takich dyskusji. Zdecydowanie najbardziej z nich podoba mi się ten: MIĘSO TRZEBA JEŚĆ. I na tym rozmowa się kończy. Owszem, mięso ma niekwestionowane zalety, takie jak dostarczanie ważnych składników odżywczych, przede wszystkim białka, żelaza i witaminy B12. Jedno jest jednak pewne – ludzie jedzą mięsa zdecydowanie za dużo.